Translate

Współpraca?

Kontakt : mal.gorna0@gmail.com

czwartek, 31 sierpnia 2017

Aplikacje pomocne w szkole

Witam wszystkich!

Dzisiaj mam dla Was post o aplikacjach przydatnych w szkole, na który głosowaliście w ankiecie. Przygotowałam osiem aplikacji, więc mam nadzieję, że znajdzie się chociaż jedna , o której nie mieliście pojęcia. Zapraszam do czytania i próbowania!



1) Synonimy 

Jak sama nazwa wskazuje, jest to aplikacja pomocna do znajdowania synonimów, kiedy nie możemy znaleźć innego słowa , a nie chcemy uniknąć powtórzeń.



2) Quick TimeTable 

Dzięki tej aplikacji nie będziecie musieli biegać co chwilę po korytarzach szukając planu. Możecie go utworzyć, w łatwy i szybki sposób, oraz wedle uznania. 
Wybieracie przedmioty, możecie zmieniać skróty, kolory oraz godziny dzwonków - wedle ustaleń waszej szkoły. 

wtorek, 29 sierpnia 2017

Osobliwy dom Pani Peregrine

Autor : Ransom Riggs
Cykl : Pani Peregrine (tom 1)
Wydawnictwo : Media Rodzina
Liczba stron : 400
Data wydania : 18 września 2016

"Samotna wyspa u wybrzeży Walii, gotycka atmosfera starego sierocińca, rodzinna tajemnica i Jacob, który po niewyjaśnionej śmierci dziadka wybiera się w podróż śladem starych fotografii - podróż, która na zawsze odmieni jego życie. 
Jaką rolę ma do odegrania chłopak? Kim jest tytułowa pani Peregrine? I co jest prawdą, a co fikcją w opowieściach dziadka?"

Książkę kupiłam jeszcze w listopadzie 2016 roku, czyli dosyć dawno. Obejrzałam zwiastun filmu, poczytałam o książce i pomyślałam, że mogłaby być fajna, a może nawet coś więcej.
Ładna okładka, fotosy z filmu, zachęcający opis - wszystko to, co powinno skusić czytelnika do sięgnięcia na sklepową półkę.

sobota, 26 sierpnia 2017

Początek wszystkiego

Autorka : Robyn Schneider
Wydawnictwo : Moondrive
Liczba stron : 352
Data wydania : 14 czerwca 2017

"Kiedy wydaje ci się, że to już koniec, właśnie wtedy możesz być... na początku wszystkiego.

Ezra Faulkner jest gwiazdą swojej szkoły: popularny, przystojny i dobrze zbudowany. Miał nawet zostać królem balu maturalnego. Ale to było zanim... Zanim dziewczyna go zdradziła, auto roztrzaskało mu kolano, jego dobrze zapowiadająca się kariera sportowa legła w gruzach, a przyjaciele zdobyli się jedynie na to, aby wysłać mu do szpitala kartkę z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia.

Cassidy Thorpe to dziewczyna inna niż wszystkie. Zjeździła kawał świata, nocą wykrada się z gitarą na dach internatu, tańczy tak, jakby krótka chwila miała trwać wiecznie, i zna naprawdę dziwne słowa.

Spotkanie tej dwójki jest przypadkowe, ale zmieni ich życie na zawsze. Cassidy wciąga Ezrę do swojego niesamowitego świata, w którym nie ma końców – są tylko nowe początki."


Nie za gruba, wielkości zeszytu, lekka, z piękną okładką i chwytającym tytułem. Można by rzec, że idealna. Ale nie. Ta książka złamała mi serce i wyrwała je z idealnego świata fikcji wystawiając na ciemną ulicę pełną nieidealnych ludzi i lekko zaniedbanych domów. Pokazała realia, krótko mówiąc.

środa, 23 sierpnia 2017

Tajemnice Wenecji tom 1

Autor : Grzegorz Fullborn
Cykl : Tajemnice Wenecji (tom 1)
Wydawnictwo : Damidos
Liczba stron : 327
Data wydania : 2013 (około)

"Edyta Amalfi, nieślubna córka i spadkobierczyni fortuny hrabiego Mirafiore, traci swojego ukochanego Rodriga. Dziewczyna musi opuścić Wenecję, ale odważnie podejmuje walkę przeciwko najwyższej władzy - okrutnym inkwizytorom. Wyławiacz trupów i jego ułomna córka pomagają jej walczyć o sprawiedliwość, jednak potężni członkowie tajnego trybunału wydają kolejne wyroki... Senator Brabantino knuje intrygę za intrygą, pragnąc niepodzielnie panować w Pałacu Dożów. W realizacji morderczych planów wspiera go jego przyjaciel Jingo Foscari, oszust i nikczemnik. Kim jest tajemnicze widmo ukazujące się na Moście Westchnień? Czy Królowa Nocy zdoła ocalić mnichów z Bractwa Św. Czaszy? Czy Edycie Amalfi uda się pomścić śmierć ukochanego i odzyskać spadek? Sensacyjny wątek, przeplatający się z miłosnym, wartka akcja i interesująco przedstawione główne postaci powieści, na tle barwnego obrazu życia średniowiecznej Wenecji - to tylko niektóre zalety tej porywającej opowieści"

W zupełności zgadzam się z opisem. Książka wywołuje mnóstwo emocji, ale zacznijmy od początku.
Powierzchownie patrząc na okładkę nie stwierdziłam nic nadzwyczajnego. Do czasu...
Czytałam sobie spokojnie (na tyle spokojnie na ile było to możliwe) aż do momentu kiedy w aucie zrobiło się zbyt ciemno, by czytać. I wtedy to zobaczyłam. "Tom 1". Znowu dałam się wciągnąć w kolejną serię. Ale cóż, takie już życie książkoholika.

środa, 16 sierpnia 2017

5 rzeczy, których nie wiedzieliście o moim blogu

Dzisiaj, tak jak już zdradziłam w tytule, odkryję przed Wami kilka faktów o Opiniach okularnicy, o których niby nie wiecie. Być może ktoś o tym kiedyś pomyślał, ale nikt nie wspomniał o tym głośno.  Tak więc, zaczynajmy!

Fakt 1 : Nikt tego nie czyta. 

Dobra, skoro już tu jesteś, to znaczy, że to czytasz. Możesz czuć się wyróżniony, bo jesteś jednym z niewielu. Statystyki nie są aż takie niskie, więc chcę Ci z całego serca podziękować za Twoją obecność i (być może) za wytrwałość w czytaniu tego co tutaj tworzę. 
Ale wróćmy do tematu. Nie ma tutaj prawie żadnych komentarzy, nie jestem uznawana za autorkę godną oznaczania w różnych tagach, czy wydarzeniach, na Instagram'ie i na Facebook'u też nie ma wielkiego szału. Ale ja doskonale wiem dlaczego. Nie wymuszam na nikim, by lubił mnie, mojego bloga, posty na fejsie, czy zdjęcia na Instagram'ie. Nie spamię linkami na różnych forach...A może powinnam zacząć?


Fakt 2 : Nie mam z pisania żadnej korzyści. 

Nie no, żartuję. Mam satysfakcję z tego, że robię coś co lubię i tyle. Nikt mi za to nie płaci, z nikim nie współpracuję, nie biorę udziału w żadnych wymianach. I wiecie co? Nawet mi z tym dobrze.

piątek, 11 sierpnia 2017

Podróże w czasie

Autorka : Rysa Walker
Wydawnictwo : Feeria Young
Cykl : Archiwum CHRONOSA (tom 1)
Liczba stron : 424
Data wydania : 18 luty 2015

Wyobraźcie sobie, że przyjeżdża do Was dawno niewidziana babcia i mówi Wam, że macie gen warunkujący podróże w czasie. Dostajecie od niej medalion, którego pod żadnym pozorem nie możecie zdjąć, a następnego dnia okazuje się, że Wasi rodzice i przyjaciele nie istnieją, albo nie mają o Was żadnego pojęcia. Szalone, prawda?

Ale to tylko skrawek wciągającej i fascynującej fabuły.

"Życie Kate jest zwyczajne, na ile zwyczajne może być życie szesnastolatki z Waszyngtonu, która chodzi do ekskluzywnej szkoły średniej i połowę tygodnia spędza z matką, a drugą z ojcem. Gdy jednak spotyka się ze swoją dawno niewidzianą babcią, jej życie zaczyna przypominać kolejkę górską. Kate musi przejść ekspresowe szkolenie, ponieważ czeka ją niezwykle ważne i trudne zadanie związane ze skokami w przeszłość. Gdy na skutek załamania czasu znikają jej bliscy, Kate musi działaś natychmiast. Wie jednak, że gdy wróci z przeszłości, jej chłopak nie będzie o niej pamiętał..."

Pamiętam, kiedy dwa lata temu brałam udział w konkursie, gdzie do wygrania była ta oto pozycja. Niestety musiałam się pogodzić z przegraną, a jak widać los chciał by książka trafiła do mych rąk.

środa, 9 sierpnia 2017

Całe wakacje w samochodzie?!

Pewnie zdążyliście już zauważyć, że przez pewien czas mnie nie było. Niektórzy pomyślą "znowu!". No cóż, staram się nad tym pracować, ale coś kiepsko mi to idzie...

A teraz do rzeczy. Zrobiliśmy prawie cztery tysiące kilometrów, siedzieliśmy dzielnie w aucie przez ponad pięćdziesiąt jeden godzin, przy ponad 30-stopniowym upale. Zwiedziliśmy przejazdem "kilka" miast i miasteczek w sześciu krajach. Fajnie było. Teraz tworzę listę miejsc, które chciałabym odwiedzić i jest ona coraz dłuższa.
Przy okazji opaliłam się na buraka, moje rozjaśnione od słońca włosy płaczą, pęcherze na stopach bawią się w najlepsze, a połamane paznokcie wołają o pomstę do nieba. No i dorobiłam się skóry węża. 
Oczywiście mówię pół żartem pół serio. Nie cały wyjazd siedziałam w samochodzie. Nie więcej niż to było konieczne, chociaż uwielbiam jeździć autem (jeszcze jako pasażer).

Rodzice wybrali wakacje "typowe dla Polaka", czyli Chorwację. Prawie wszyscy się ucieszyli, bo wiecie "ta fajna niebieska woda". 

Oczywiście ja podchodziłam do tego trochę inaczej. Myślałam, że wszystko jest takie przekoloryzowane i udawałam, że nie wiem o co chodzi z tą całą ekscytacją. ALE