Translate

Współpraca?

Kontakt : mal.gorna0@gmail.com

sobota, 1 lutego 2025

Książki, które mi...Pomogły!

 Ten post poświęcam kilku książkom, które pomogły mi poradzić sobie z pewnymi życiowymi turbulencjami i dylematami. Być może kogoś z Was też dotkną w ten sposób i pomogą na swój sposób (czego Wam życzę).

Jeśli macie jakieś swoje "pomocne" książki, to chętnie się o tym dowiem! Zostaw komentarz!

1. Seria 50 lekcji - Regina Brett 


Jej felietony zawsze dają mi poczucie nadziei. Poznała wielu ludzi, którzy podobnie jak ona sama znaleźli się w różnych, trudnych sytuacjach życiowych. W każdym felietonie przedstawia historię, która mimo uciążliwych, niełatwych do zaakceptowania momentów może być postrzegana jako coś dobrego, coś z czego można czerpać siłę i nadzieję.

2. Wysłuchaj mnie proszę - Paweł Cwynar

Tą książkę czytałam zamiast uczyć się do matury. Opisana historia nie tylko wpłynęła na moje poczucie wiary, ale także uświadomiła, że trzeba uważać czego sobie człowiek życzy i o co się modli. Posiadanie czegoś, czego chcesz niekoniecznie będzie dla Ciebie czymś dobrym, ale można to stwierdzić dopiero z perspektywy czasu.


3. Nie zaczęło się od Ciebie - Mark Wolynn

Ta pozycja pomogła mi zrozumieć jak działa trauma, a w dodatku jak się jej w pewien sposób pozbyć, lub ograniczyć jej wpływ na moje codzienne życie. Autor przedstawia teorię według której trauma którą w sobie nosimy nie musi należeć do nas, a została odziedziczona po naszych przodkach. Jedna z tych książek, do których często wracam myślami.


4. Pozwól że Ci opowiem - Jorge Bucay

Spojrzałam na psychologię opowieści z nieco innej perspektywy. Tutaj piękno tkwi w prostocie, tylko tyle i aż tyle. Terapia może mieć różne formy i niezwykle ważne jest znalezienie takiej metody, która dopowiada pacjentowi. To może być jedna z nich.



5. Cztery tysiące tygodni. Czas na twoje życie - Oliver Burkeman 

Kiedyś myślałam, że ogarnięcie wszystkiego jest kwestią organizacji. Jest to prawda, ale często nie przyjmowałam do wiadomości, że doba jest za krótka na moje plany. Martwiłam się oczekiwaniami jakie miałam wobec siebie w obliczu "idealnego" świata, gdzie wszyscy wszystko osiągają z zaplanowanym co do minuty harmonogramem. Jednak nie wszystko co widzimy w mediach społecznościowych jest takie różowe. Ta książka pomogła mi zrozumieć, że nie da się zrobić wszystkiego na raz i trzeba mieć priorytety, bo czas jest dobrem ograniczonym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz