Translate

Współpraca?

Kontakt : mal.gorna0@gmail.com

środa, 9 października 2019

Odkąd cię poznałam

Autorka : Iwona sobolewska
Wydawnictwo : Dragon
Liczba stron : 319
Data wydania : 2 października 2019

"Blanka jest trochę inna niż większość dziewczyn. Bolesna przeszłość sprawiła, że wybudowała wokół siebie mur. Nikogo nie dopuszcza zbyt blisko. Dzięki temu nikt nie może jej zranić. Kiedy poznaje Piotrka, wydaje się, że mogłaby wreszcie otworzyć przed kimś serce. Ale co z tego, skoro on spotyka się z jej przyjaciółką? I jest jeszcze Aleks, zamknięty w sobie, nieprzyjemny chłopak, który nigdy nie miał dla niej jednego dobrego słowa. A jednak wciąż jest gdzieś w pobliżu. Blanka czuje, że pod tą twardą skorupą może się kryć ktoś zupełnie inny. Ktoś taki jak ona..."


Każdy potrzebuje zmian, chociaż niekoniecznie jest tego świadom. Co ważne, nie muszą to być kolosalne zmiany dotyczące całego naszego życia. Czasem wystarczy jedna, na pozór nic nie znacząca rzecz, by zmienić naprawdę wiele – i to na lepsze.

Autorka przedstawia nam historię Blanki – cichej gimnazjalistki unikającej świata z pewnych względów. Nie chce ufać ludziom, zwierzać się im, czy chociażby opowiadać o sobie. Im mniej o niej wiedziano, tym lepiej.

niedziela, 6 października 2019

Wszystkie jasne miejsca

Autorka : Jennifer Niven
Seria : Myślnik
Wydawnictwo : Bukowy Las
Liczba stron : 21 października 2015
Data wydania : 424

"Theodore jest zafascynowany śmiercią. Codziennie rozmyśla nad sposobami, w jakie mógłby pozbawić się życia, a jednocześnie nieustannie szuka – znajdując – czegoś, co pozwoliłoby mu pozostać na tym świecie. Violet żyje przyszłością i odlicza dni do zakończenia szkoły. Marzy o ucieczce od małego miasteczka w Indianie i niemijającej rozpaczy po śmierci siostry.
Kiedy Finch i Violet spotykają się na szczycie szkolnej wieży – sześć pięter nad ziemią – nie do końca wiadomo, kto komu ratuje życie. A gdy ta zaskakująca para zaczyna pracować razem nad projektem geograficznym, by odkryć "cuda" Indiany, ruszają – jak to określa Finch – tam, gdzie poprowadzi ich droga: w miejsca maleńkie, dziwaczne, piękne, brzydkie i zaskakujące. Zupełnie jak życie.
Wkrótce tylko przy Violet Finch może być sobą – śmiałym, zabawnym chłopakiem, który, jak się okazuje, wcale nie jest takim wariatem, za jakiego go uważają. I tylko przy Finchu Violet zapomina o odliczaniu dni, a zaczyna je przeżywać. Jednak w miarę jak świat Violet się rozrasta, świat Fincha zaczyna się gwałtownie kurczyć."

Na początku uderzył we mnie swego rodzaju absurd - Violet uczy się żyć od chłopaka, który chce umrzeć. Wydało mi się to mało interesujące, na tyle, by odkładać to w czasie, a jednak przypadki chodzą po ludziach...Teraz uważam, że ta książka jest ważna, nawet bardzo. Porusza temat zaufania, samobójstwa, radzenia sobie z utratą kogoś bliskiego, depresji i właśnie chwytania życia. Metoda małych kroczków okazuje się bardzo pomocna, ale nieistotna w momencie, gdy wcale nie zwracamy uwagi na problem i nawet nie przyjdzie nam do głowy, by zacząć go rozwiązywać.

Mamy tutaj historię nastolatka, u którego podejrzewa się afektywną chorobę dwubiegunową. Chłopak próbuje sobie z tym poradzić sam, w teorii idzie mu świetnie, ale w praktyce wygląda to zupełnie inaczej. Załamana życiem nastolatka myśli o zakończeniu swojego życia, nie radzi sobie z utratą ukochanej siostry. Kiedy Finch i Violet przypadkiem trafiają na siebie na szkolnej dzwonnicy coś się zmienia. Po tym spotkaniu już nic nie będzie takie samo. 


Finch z własnego doświadczenia domyśla się co czuje Violet. To on ratuje ją przed upadkiem, nie odwrotnie, a to właśnie dziewczyna zostaje okrzyknięta bohaterką. Nikt nie wyprowadza całej szkoły z błędu, bo tak jest prościej dla wszystkich, jednak Finch nie poprzestaje jedynie na jednym ratunku. Pomaga dziewczynie otworzyć się na świat, uczy ją czerpać radość z drobnych rzeczy, co przekłada się także na jego podejście do życia. Codziennie opisuje inną metodę odebrania sobie życia, wie o tym naprawdę wiele, ale każdego dnia szuka kolejnych powodów, by odłożyć to na później. Jednym z tych powodów jest właśnie Violet. Między nastolatkami rodzi się uczucie, ale co z tego wyniknie? 


Życie z osobą chorą na depresję jest trudno. Potrzeba ogromnych pokładów zrozumienia i cierpliwości. To nie jest coś, co można w zupełności wyleczyć, wziąć leki i zapomnieć w ciągu chwili. Często jest to walka o samego siebie, każdego dnia, w każdej czynności.

 https://www.instagram.com/p/B3Fmwc9It4U/



Wyciągnęłam stąd naprawdę wiele mądrych słów, a czytanie zajęło mi mnóstwo czasu. Nie dlatego, że się nudziłam, wyczekiwałam końca, czy nie mogłam czegoś zrozumieć. Po prostu czytałam i zatracałam się w myśleniu o własnym życiu. Po każdym oderwaniu się od książki miałam ochotę zmieniać świat z uśmiechem. Fantastyczny zastrzyk energii życiowej, polecam każdemu! I chociaż zdarzały się też momenty płaczu to naprawdę wysoko cenię Wszystkie jasne miejsca. Na pewno kiedyś do tego wrócę.  

Ocena : 6/6