Mamy pierwszy dzień listopada, więc pora na kolejny post z serii "A gdyby tak..."
Dzisiaj zajmiemy się księżniczką Bellą, która, no bądźmy szczerzy miała z lekka nierówno pod sufitem.
Nie wierzysz mi? Trudno. Dowody są niezaprzeczalne.
- Kto na co dzień rozmawia z meblami, sztućcami, świecznikami i naczyniami?
- Kto się zakochuje w potworze?
Edit : Możliwe że ta bajka miała pokazać, że powinniśmy kochać kogoś za to kim jest a nie za wygląd.
ALE: nawet jeśli tak jest, to...Czy on jej nie zmuszał do tego żeby z nim tam siedziała? Czy ona sama do niego poszła?
Zobrazujmy to sobie.
Dzisiaj zajmiemy się księżniczką Bellą, która, no bądźmy szczerzy miała z lekka nierówno pod sufitem.
Nie wierzysz mi? Trudno. Dowody są niezaprzeczalne.
- Kto na co dzień rozmawia z meblami, sztućcami, świecznikami i naczyniami?
- Kto się zakochuje w potworze?
Edit : Możliwe że ta bajka miała pokazać, że powinniśmy kochać kogoś za to kim jest a nie za wygląd.
ALE: nawet jeśli tak jest, to...Czy on jej nie zmuszał do tego żeby z nim tam siedziała? Czy ona sama do niego poszła?
Zobrazujmy to sobie.
Wersja A:
Bestia : Ty głupcze! Traktujesz mój zamek jak jakiś hotel! I to w dodatku bez pytania! Zapłacisz za to!
- Ojciec dostaje liścik -
To ja, bestia. Pamiętasz jak byłeś w moim zamku? Mam nadzieję że tak. Ale do rzeczy. Za karę zabieram twoją najmłodszą ( i najładniejszą) córkę na tak długo jak tylko będę chciał (czyt. Na zawsze)
Podpisano : Bestia
Wersja B :
- u Belli w ogródku -
Bella : W czym mogę pomóc?
Bestia ( stojąc za płotem i obserwując dom) : Słuchaj, kilka tygodni temu twój tatuś wszedł do mojego zamku bez pytania, ani w ogóle nic, tak po chamsku i przyszedłem zapytać czy byś tam ze mną nie zamieszkała na zawsze. Taka kara dla taty...
Bella : Nie...Nie chce mi się.
Bestia : No weź, fajnie będzie. Będziesz gadała z szafą i innymi meblami, naczyniami, widelcami i całą resztą, a najlepszym gościem do pogadania jest świecznik. To jak?
- u Belli w ogródku -
Bella : W czym mogę pomóc?
Bestia ( stojąc za płotem i obserwując dom) : Słuchaj, kilka tygodni temu twój tatuś wszedł do mojego zamku bez pytania, ani w ogóle nic, tak po chamsku i przyszedłem zapytać czy byś tam ze mną nie zamieszkała na zawsze. Taka kara dla taty...
Bella : Nie...Nie chce mi się.
Bestia : No weź, fajnie będzie. Będziesz gadała z szafą i innymi meblami, naczyniami, widelcami i całą resztą, a najlepszym gościem do pogadania jest świecznik. To jak?
Bella : Dobra. Przekonałeś mnie.
I jak? Która wersja jest bardziej prawdopodobna? Zapewne A. My oczywiście skupimy się na tej drugiej.
Dobra. Już wiemy jak Bella znalazła się w zamku Bestii. Teraz dojdźmy do tego, jak zwariowała.
Wszyscy wiemy (a jeżeli nie wiemy, to zaraz nas olśni), że nasza kochana księżniczka kochała czytać.
(A tu macie Bestię, która czyta) |
Ludzie, który czytają poszerzają swoje horyzonty, mają większą wyobraźnię, lepsze słownictwo i w ogóle. A jeśli ktoś spędza mnóstwo czasu sam i nie ma gdzie dać upustu tej wyobraźni to staje się dziwakiem i robi różne rzeczy np. Bella gada z wszystkim tym, co w normalnym życiu nie mówi.
Dobra, ja też czasem gadam do książek (typu : ale dlaczego on umarł?! Jak mogłaś mi to zrobić?! Jak mogłaś się tak skończyć?!) albo sama do siebie ( czasem potrzeba porady eksperta) no ale błagam...
Mamy wariactwo w czystej postaci. No ale ok. Teraz wyobraźmy sobie Bellę w psychiatryku, która opowiada o tym jak spotkała Bestię i mieszkała u niego w zamku, bo jej ojciec trochę tam sobie pomieszkał. A co na to lekarze? Patrzą na nią jak na dziwaka. Jaka bestia? Jaki zamek? Ona ma w ogóle jakąś rodzinę? Trzeba po kogoś zadzwonić.
- Jak się pani nazywa? Albo ktoś z Pani rodziny?
- Ja jestem księżniczka Bella, mieszkam w zamku z Bestią, który jest przystojnym księciem. Niedługo bierzemy ślub! - krzyczy dziewczyna z entuzjazmem i aż podskakuje na krześle.
- A ktoś z pani rodziny?
- Bestia! Bestia! Jak ja go kocham!
I na tym kończą się rozmowy. Bellusia coś długo posiedzi sobie w sterylnie czystym białym pokoju. na szczęście dostanie kartki i ołówek, by spisać historię miłości dla potomnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz