Translate

Współpraca?

Kontakt : mal.gorna0@gmail.com

środa, 17 maja 2023

Kochaj. 50 lekcji jak pokochać siebie, swoje życie i ludzi wokół


Autorka:
 Regina Brett

Cykl: 50 lekcji

Wydawnictwo: Insignis

Liczba stron: 354

Data wydania: 25 października 2017

Ocena: 5/6


    Kilka słów na temat innych 50 lekcji od Reginy. Kochaj, to kolejny zbiór poruszających felietonów podnoszących na duchu i będących inspiracją do lepszego życia. Są po prostu cudowne, jak zawsze. Do książek Reginy mam słabość i sentyment. Zawsze dotkną mnie do żywego.

    Tym razem zostajemy obdarzeni radami dotyczącymi miłości. Głównie do Boga i swojego wnętrza. Ta książka jest jak plaster na pokruszoną duszę, bo jeśli samych siebie uznamy za wartościowych i pokochamy to, że jesteśmy niedoskonali - wtedy będziemy mogli w pełni dzielić się pozytywnymi uczuciami z innymi.

    Muszę przyznać, że ta część 50 lekcji najmocniej wyciska łzy. Nie tylko przez katharsis przez jakie się przechodzi w drodze do zrozumienia różnych sposobów i rodzajów miłości, ale też dlatego, że autorka wiele miejsca poświęca na opisanie sytuacji z jakimi zmagała się w walce z nowotworem. Temat ten jest niezwykle trudny, delikatny i bolesny. Przez te doświadczenia (lub dzięki nim) zrozumiała jak doszukiwać się pozytywnych aspektów we wszystkim. Codziennie. Wywołało to u mnie wzruszenie i falę przemyśleń na temat postrzegania dobra w drugim człowieku i sytuacjach życiowych w jakich się znajduję. Zaznaczyłam wiele fragmentów i cytatów, bardzo możliwe, że gdyby ktoś je czytał, to poznałby moje największe egzystencjalne bolączki. 

    Piszę otwarcie: ta książka to dla mnie pewien drogowskaz, do którego będę wracać. Zmagam się z problemem pełnej akceptacji tego, że jestem człowiekiem, który może mieć gorszy dzień, może popełnić błąd, wygłupiać się i robić masę innych rzeczy. Zmagam się z perfekcjonizmem i sama zwalczałam swoje szanse na bycie zwykłym-niezwykłym człowiekiem. Najlepiej w takiej sytuacji sprawdzają się rozmowy i książki. Gdy widzę te połączone w specjalny sposób litery to coś się we mnie rusza - nie jestem z tym sama. Tutaj zobaczyłam, że prośba o pomoc nie jest ujmą. Że odpoczynek nie jest zły, że miłość ma różne oblicza, że ważne jest to, co o sobie myślisz. I najważniejsze, zawsze masz Boskie wsparcie, bo w końcu Bóg nigdy nie mruga. Ważne są też nasze emocje, perspektywa i otwartość na to, co nas otacza. W jednej chwili nasze życie może się diametralnie zmienić, ale to nie powinno mieć wpływu na to czy czujemy się dobrze sami ze sobą. 

    Felietony są krótkie, przyjemne w odbiorze, napisane prostym językiem. Myślę, że każdy znajdzie w tej książce coś, co może wprowadzić do swojego życia. Polecam ją wszystkim tym, którym brakuje miłości do siebie, tym, którzy czują się odrzuceni, zranieni, osamotnieni. Polecam też tym, którzy chcą dowiedzieć się czegoś więcej o sobie - wyciągnijcie z tego jak najwięcej.

Wyszło mi tutaj coś między recenzją a dość osobistymi przemyśleniami, ale to nic. Ta książka, jak i poprzednie, zajmują ważne miejsce w moim sercu. Mam nadzieję, że Wy też traficie na książki które odmienią wasze życie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz