Translate

Współpraca?

Kontakt : mal.gorna0@gmail.com

piątek, 5 listopada 2021

Zakochany przez przypadek - Yoav Blum

 Autor: Yoav Blum


Wydawnictwo: 
Albatros

Data wydania: 13 luty 2019

Liczba stron: 304

Ocena: 4,5/6

"W tej powieści nie ma miejsca na przypadek. Wszystko, co w niej znajdziecie, zostało starannie zaplanowane, a każde działanie profesjonalnie wykonane przez wykwalifikowanego agenta.


Po przeczytaniu tej książki nigdy więcej nie spojrzycie na zbieg okoliczności w ten sam sposób.


A jeśli rozlany drink, spóźnienie na pociąg lub znalezienie na chodniku kuponu na loterię nie jest dziełem przypadku? A jeśli to część większego planu? A jeśli nie ma czegoś takiego jak przypadkowe spotkanie? A jeśli ludzie, których nie znamy, kształtują nasze przeznaczenie? A może nawet planują losy świata?


Troje pozornie zwyczajnych ludzi, nazywanych kreatorami przypadków, Guy, Emily i Eric, pracuje dla tajnej organizacji pozorującej zbiegi okoliczności. To, co reszta świata odbiera jako wypadki losowe, to w rzeczywistości starannie zaplanowane akcje, które mają zainicjować znaczące zmiany w życiu ich celów – naukowców stojących u progu przełomowych odkryć, artystów czekających, aż pojawi się wena twórcza, albo po prostu zwykłych ludzi, jak ty czy ja…


Kiedy pewnej nocy Guy otrzymuje misję najwyższej rangi, wie, że będzie to najtrudniejszy i najbardziej niebezpieczny zbieg okoliczności, do jakiego kiedykolwiek musiał doprowadzić. Zwłaszcza że nawet kreator przypadku nie może do końca przewidzieć jego konsekwencji. W końcu niezbadane są ścieżki losu, ludzie mają wolną wolę, a miłość – ogromną moc…"


    Jest to kolejna książka, za którą nie mogłam się zabrać. Uratowana przed oddaniem na makulaturę (pierwsze zetknięcie), a drugi egzemplarz trafił do mnie jako prezent urodzinowy. Jedna z książek powędrowała dalej w świat, ale wiedziałam że muszę to przeczytać. Przecież nic nie dzieje się przypadkiem, prawda?  Wydawała się inna niż wszystkie i po prostu musiałam się przemóc - czułam że ma w sobie coś wyjątkowego. Czy się pomyliłam? Na całe szczęście nie. 
    Początek do najprostszych nie należał - specyficzna narracja, wielowątkowość, zbyt dużo informacji na raz. Ale mówi się trudno i płynie się dalej. Nie wiem kiedy przyzwyczaiłam się do tego sposobu opowiadania historii, ale się wciągnęłam. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką konwencją twórczą - kreatorzy przypadków to dla mnie zdecydowanie coś innego, nowego. Dodatkowo nie odczułam skupienia fabuły na zasadzie "On i Ona", byli tylko elementem wykreowanego świata, jednym z wielu wątków (choć wiele wskazuje na to, że to właśnie oni są najważniejszym elementem). Myślę, że właśnie to inne podejście do tworzenia historii mnie kupiło. 

    Oczywiście żeby nie było zbyt pięknie, było kilka kwestii które mnie irytowały. Najgorsze było nagłe urywanie wątku i zaczynanie następnego w kolejnym rozdziale, co powodowało ogromne zniecierpliwienie. Przez prawie połowę książki sprawy w ogóle się ze sobą nie łączą, a cała akcja ciągnie się w nieskończoność. Koniec końców wszystko dociera do kulminacyjnego punktu i odnajduje swój logiczny sens. Niestety zakończenie mnie rozczarowało - cała książka się wlekła do tego momentu, a jak już dotarła do zakończenia to było ono nieproporcjonalnie krótkie i bez efektu "wow".

    Zakochany przez przypadek to książka idealna na zrelaksowanie. Lekka, delikatna, prosta. Podejrzewam, że na więcej niż jeden wieczór, ale mimo wszystko warto z nią spędzić trochę czasu. Jest wartościowa pod tym względem, że zmusza do myślenia o przypadku, impulsie i decyzjach jakie podejmujemy na co dzień, bo zapewne nie zastanawiamy się nad każdym naszym ruchem, na przykład nad tym czy pójście w lewo zamiast w prawo diametralnie zmieniło nasze życie. 

2 komentarze:

  1. Lubię takie książki, więc myślę, że się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń