Translate

Współpraca?

Kontakt : mal.gorna0@gmail.com

niedziela, 21 listopada 2021

Awaria małżeńska - Natasza Socha, Magdalena Witkiewicz

 


Autorki: Natasza Socha, Magdalena Witkiewicz

Wydawnictwo: Filia

Data wydania: 20 stycznia 2016

Liczba stron: 376

Ocena: 5/6

"Jak wygląda dom bez żon? Pewnego dnia Mateusz i Sebastian, dwaj obcy sobie faceci, stają się bliźniakami syjamskimi złączonymi wspólnym losem tymczasowych samotnych ojców.
Tylko czy dadzą radę sprostać wyzwaniom?"


    Ta Awaria  też chodziła za mną już od jakiegoś czasu. Podobno fajna, lekka, zabawna i otwiera oczy. Sprawiłam sobie małą wersję kieszonkową gotowa pochłonąć ją w drodze do pracy - i to był strzał w dziesiątkę! Śmieszkom pod nosem nie było końca, tym bardziej że samo życie działo się na kartkach. Jeśli by ktoś zapytał, jak wyobrażam sobie życie w małżeństwie i z dziećmi, to Awaria małżeńska mogłaby być całkiem adekwatną odpowiedzią (na szczęście nie jeden do jednego, ale zawsze coś).

    Pierwszym co mnie ujęło, to humor i ironia. To wszystko i lekkie podejście do nie tak lekkich tematów sprawiły, że słowa podziałały na wyobraźnię, tworząc niemal namacalna codzienność, co jest naprawdę  istotne w tworzeniu powieści obyczajowej. Bohaterowie są do siebie podobni, ale też mają w sobie coś charakterystycznego, co nie pozwala nam się nudzić. Niespodziewane zmiany, problemy i niecodzienne rozwiązania to kwintesencja Awarii małżeńskiej. Wciągnęła mnie bez reszty, niemal przepłynęła mi przed oczyma - czytałabym jeszcze i jeszcze. 

Instagram: @opinie_okularnicy

    Po ostatnim lekkim zawodzie Po prostu bądź bałam się, że sytuacja się powtórzy. Odetchnęłam z ulgą, gdy okazało się, że niepotrzebnie się tym martwię. Jedyne czym się rozczarowałam, to zbyt małą ilością stron i nagłym powrotem do swojej rzeczywistości - tak dobrze się tam bawiłam. Mimo tego, że spodziewałam się jak ta cała historia się skończy, to nie przeszkodziło mi to w napiętym oczekiwaniu na punkt kulminacyjny. Przy okazji naszło mnie na refleksję o rodzinie, że za bardzo biegniemy przez życie zdobywając kolejne punkty na swojej liście zadań, a zbyt mało spędzamy czasu z bliskimi i ich nie doceniamy. Co mam więcej powiedzieć? Książka ma wszystko to, co mieć powinna. Dobrze napisana, wzbudza emocje, pobudza do pewnej refleksji i trzyma w lekkim napięciu aż do...szczęśliwego zakończenia. 

Jest to idealny przykład książki, po którą sięgamy, bo wiemy co dostaniemy. Lubimy przeżywać określone emocje razem z bohaterami i dzięki nim. Tutaj dostajemy cały pakiet - od śmiechu po rozczulenie. Polecam na deszczowy, wolny wieczór, na poprawę humoru i dla zrelaksowania. Mam nadzieję, że będziecie się bawić równie dobrze jak ja.

1 komentarz:

  1. Pierwsze słyszę o tej książce, chociaż ma już 5 lat :D Myślę, że spodobałaby mi się ;)

    OdpowiedzUsuń