Blog Blue Kangaroo
A, i zapisując się do newslettera możecie otrzymać e-book "Elementarz studenta" 👀
Kalendarze, plannery, notesy...
Kartki, karteczki, karteluszki. Pastelowe, neonowe, białe, żółte, duże, małe i tak dalej. Można to uznać za szaleństwo, ale zapisywanie wszystkich "co, jak, kiedy, gdzie" jest zbawienne. Tylko warto mieć wszystko w jednym/dwóch miejscach, a nie wszędzie.
Przy okazji polecam zajrzeć do posta Aplikacje pomocne w szkole - znajdziecie tam aplikacje, dzięki którym ja zaczynałam ogarniać co się dzieje w szkolnej rzeczywistości.
Check lista
Przydatna okazuje się lista "do zrobienia dziś". Na niej wypisuję od 5 do 10 zadań z jakimi mam się zmierzyć danego dnia. W ten sposób wiem co mam zrobić i nie tracę czasu na zastanawianie się nad tym. W ten sposób mam pewność, że zrobię coś i nie będzie to zmarnowany dzień, a ponadto nie wezmę na siebie za dużo i nie będę miała wyrzutów sumienia odnośnie swojej produktywności.
Pudełko priorytetów
Weź puste pudełko, podziel je na 4 części. Każda z części będzie stopniem ważności danego zadania.
1. Pilne
2. Ważne
3. Mniej ważne
4. Chcę, ale nie muszę
Na małych karteczkach napisz zadanie i wrzuć je w odpowiednią przegródkę. Taką opcję można stworzyć również w formie tabelki. Dzięki temu nauczysz się ustalać swoje priorytety i zauważysz, że nie wszystko, co musisz zrobić musi być gotowe "na wczoraj".
Na zajęciach zdalnych...
- pij dużo wody! I nie dotyczy to tylko zajęć zdalnych, ale w ogóle osób uczących się, wykonujących pracę umysłową. Nasz mózg składa się w 75% z wody i powinniśmy pamiętać o odpowiednim nawodnieniu.
- joga po zajęciach. Moje cudowne odkrycie! Po godzinach spędzonych przy biurku i wpatrywaniu się w ekran komputera strasznie bolały mnie plecy, kark i głowa. Idealnym rozwiązaniem okazały się ćwiczenia relaksująco rozciągające - miałam wrażenie, że ktoś zdejmuje ze mnie kilka kilogramów!
Pamiętaj, że studia to nowy etap, w którym nikt nie będzie za Tobą biegał, mówił co masz zanotować i tak dalej. Wiem, brzmi strasznie, ale nie jest wcale tego tak wiele jak się wydaje. NIE MUSISZ notować wszystkiego - na początku trudno zweryfikować co jest tym najważniejszym, ale z czasem się tego nauczysz.
Ja zawsze mam ze sobą brudnopis, gdzie piszę "wszystko"(głównie hasła klucze lub jeśli mam czas to coś więcej). Później w zeszycie "na czysto" piszę to, co najważniejsze. Nie każdy lubi taką metodę pracy i nie każdemu ona pomaga, ale nic nie stoi na drodze byś wypracował swój własny sposób nauki,
POWODZENIA!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz