Translate

Współpraca?

Kontakt : mal.gorna0@gmail.com

wtorek, 24 marca 2020

Zdrada scenarzystów

Autor : Wojciech Nerkowski
Cykl : Paloma (Tom 2)
Wydawnictwo : Czwarta Strona
Liczba stron : 408
Data wydania : 28 luty 2018

"Dynamiczny montaż, zabawna intryga i cięte riposty. Scenarzyści w najlepszej formie!
Ekscentryczna ekipa filmowców wyrusza na Teneryfę kręcić kryminał pod tytułem „Spisek scenarzystów”. Wszystko miało iść jak z płatka, lecz już pierwszego dnia na planie dochodzi do zabójstwa jednego z głównych aktorów. Scenarzyści rozpoczynają własne śledztwo. Kuba popada w paranoję, a Sylwia próbuje przemówić ekipie do rozsądku. Ich śledztwo nabiera rumieńców, bo morderca nie zwalnia tempa i wysyła sygnały, że na jednym trupie nie skończy.
Zamieszanie wokół filmu sprzyja promocji i sławie, dlatego wydaje się, że to był czyjś precyzyjny plan. Tylko kto mógł wpaść na tak przewrotny pomysł? Czy przebojowym filmowcom uda się odnaleźć mordercę, zanim sami staną się ofiarami?"


Po pierwszym tomie wiedziałam, że może być lepiej, albo totalna klapa. Przypomniałam sobie jak świetnie się bawiłam przy Spisku i nie mogłam sobie odmówić. Na szczęście poziom się utrzymał, chociaż odbiło się to kosztem kolejnych zabójstw. Dobrze, że za mordowanie na papierze nie idzie się do więzienia.

Tym razem Kuba i Sylwia zabierają się za tworzenie filmu na podstawie ich "przygody" z Palomą w pierwszym tomie. Pojawia się Paloma Bis i akcja może toczyć się dalej. Oczywiście i tym razem co rusz pojawiają się problemy, nie tylko te techniczne i związane z cienkim budżetem. Ktoś morduje aktorów z plakatu promocyjnego! Rodzeństwo znów wkracza do akcji i swoimi sposobami próbują rozwiązać sprawę. Być może zbierają materiał na kolejny film, kto wie?

Książki Wojciecha Nerkowskiego mają w sobie "to coś" co sprawia, że czyta się je na raz. Z pewnością ma na to wpływ kreatywne, niecodzienne podejście do kreowania rzeczywistości - ot, zboczenie zawodowe (tak podejrzewam), i poczucie humoru przeplatane dramatem. Prawdziwa komedia kryminalna! Napisana tak, że chce się więcej, i więcej, i więcej. Znów żałuję, że nie mam trzeciej części na stanie, no cóż, bywa.

Mimo całej swej prostoty (bo napisana przejrzyście o co w niektórych kryminałach trudno i aż się odechciewa) trzeba się było nieźle nagłowić, by zgadnąć kto tym razem jest mordercą. Przyznaję, że mi się nie udało. Skupienie musi być utrzymywane przez cały czas, inaczej nici z zabawy w detektywa!

Wiecie, czytałam tą książkę jakiś czas temu, a dopiero kwarantanna pozwoliła mi się pozbierać i robić "nadprogramowe" rzeczy. Czuję potrzebę podzielenia się z Wami swoją opinią, bo uważam, że naprawdę można sobie umilić czas tą książką. Nie wiem co więcej mogłabym dodać. Sami musicie spróbować.

Ocena 4.5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz