Nie mamy pojęcia. Przewodnik po nieznanym wszechświecie

Autorzy: Jorge Cham, Daniel Whiteson
Wydawnictwo: Insignis Media
Liczba stron: 383
Data wydania: 25 października 2017
Ocena: 5/6

"Wiedza człowieka o otaczającym świecie pełna jest luk. I nie są to luki małe – takie, które można by bez obaw zignorować. Mowa tu raczej o ziejących pustką otchłaniach! Tak! Aż do tego stopnia nie mamy pojęcia, jak działa wszechświat! Jorge Cham, robotyk i twórca znanej serii pasków komiksowych PHD, oraz Daniel Whiteson, fizyk cząstek elementarnych, połączyli siły, by zbadać stan naszej wiedzy – a raczej ogromnej niewiedzy! – o wszechświecie.

Ta książka to ilustrowany wstęp do największych nierozwikłanych tajemnic fizyki, ale to nie wszystko; to także pasjonująca lektura, która odczarowuje i wyjaśnia wiele rzeczy, o których bardzo dużo już wiemy: od kwarków i neutrin, przez fale grawitacyjne, aż do wybuchających czarnych dziur. Jorge i Daniel zachęcają, by spojrzeć na wszechświat jak na niezmierzony i niezbadany obszar, który wciąż możemy poznawać. A czynią to, pisząc niezwykle lekko, z ogromnym poczuciem humoru." 

Nie wiem, co mnie skłoniło do przeczytania tej książki, poważnie. Jestem humanistką i do radości z fizyki dzieli mnie całkiem gruby mur, no cóż - stało się. Podejrzewam, że obrazki miały w tym swój udział, ale nie tylko. Podobno Sokrates stwierdził, że "najmądrzejszy jest ten, który wie czego nie wie". Postanowiłam dołączyć do grona świadomych swojej niewiedzy.

Zaczyna się łatwo, od cząsteczek. Co ciekawe, poziom wyjaśniania utrzymuje się mniej więcej na tym samym poziomie przez całą książkę. Śmiało mogłabym powiedzieć, że to pozycja dla opornych, którzy mimo wszystko chcieliby poznać choć skrawek nauk ścisłych. Do tego mamy zabawne obrazki, wiecie - nauka poprzez zabawę, czy jakoś tak. W ten oto prosty sposób jesteśmy w stanie dowiedzieć się co jeszcze można odkryć i zostać znaczącą postacią w historii fizyki, chemii, astronomii i tak dalej. Część ludzi myśli, że wiemy wszystko, ale to nieprawda. Do dzieła! 

Skoro już wiemy, że jest czego szukać, to dowiemy się też, że mamy wiele możliwości. Książka do najszczuplejszych nie należy, ale niech to Was nie zniechęca, jest naprawdę niesamowita (i mówię to ja, humanistka!). Jest to pozycja w sam raz dla tych, którzy w zabawny i prosty sposób chcieliby zacząć poznawać Wszechświat.

Zaskakujące jest to, jak wielu rzeczy jeszcze nie wiemy. Niezbędna będzie cierpliwość i pełne skupienie, inaczej można wracać do początku raz po raz - sama się na tym złapałam. Książka zajęła mi więcej niż jeden wieczór i nie była najprzyjemniej czytaną lekturą, ale to pewnie kwestia gatunku. Można by pochylić się również nad doborem tematów. Uważam, że zostały one dobrane w sam raz, ponieważ nie można mówić o zawiłych sprawach bez podstaw, prawda? Niestety nawet te podstawy wymagają zaangażowania - nie wynika to z zaniedbania, bądź nadgorliwości autorów. Powodem jest skomplikowany Wszechświat, który autorzy próbują przedstawić w bardziej przystępnej formie.

Tę pozycję zdecydowanie mogę polecić wszystkim początkującym fanom astronomii i Wszechświata, oraz tym, którzy tak jak ja - nie rozumieją tego zupełnie a chcieliby (chociaż w jakimś stopniu 😉 )