Mamy początek grudnia (nareszcie!), a niektórzy z Was z pewnością mają już jakieś prezenty dla bliskich. Zostają jeszcze ci, którzy szukają. Tutaj wkraczam do akcji ja.
Jestem zwolenniczką kupowania książek w prezencie, co nie powinno nikogo dziwić. Jeśli macie w swoim otoczeniu książkoholika to pomysł w sam raz. Warto jednak podpytać o konkretne tytuły, bądź gatunki, by nie popełnić gafy.
Jest to najprostsze i najlepsze rozwiązanie. Jeśli wiemy, że ktoś korzysta z takich a nie innych sklepów, to bom może być w sam raz. Macie pewność, że zostanie wykorzystany i to w dodatku zgodnie z potrzebami osoby obdarowanej.
Prezenty zrobione samodzielnie
Osoby sentymentalne mają to do siebie, że przywiązują ogromną uwagę do wartości niematerialnej danego przedmiotu. Bardzo cieszą się z samego gestu i myśli (z reguły) Nawet jeśli będzie to najprostszy prezent, to zostanie doceniony.
Ramka ze zdjęciami
W świecie obraca się pewna opinia - zdjęcia zatrzymują czas, są w stanie "zamrozić" również emocje. Patrząc na fotografie przypominamy sobie dane momenty, a wraz z nim przychodzi mnóstwo myśli : kto i co znajduje się na zdjęciu? Kiedy i gdzie zostało zrobione? Czy wywołuje u mnie radość a może coś innego? Można skupić się na fotografiach, które są związane z daną osobą i wywołują pozytywne skojarzenia.
Kubki
Moi znajomi wiedzą, że to moja ulubiona alternatywa prezentowa. Kubek może być ładny, pojemny, praktyczny, i to w jednym! Do tego obecnie mamy wiele możliwości związanych z personalizacją : grawerowanie, napisy, zdjęcia czy nawet magiczne kubki (obrazek pojawia się po zalaniu ciepłą lub zimną wodą). Problem zostaje po naszej stronie : który wybrać?
Sweterki
Wełniane, bawełniane, kolorowe, szare, proste, wzorzyste, z obrazkami, wyszywkami, krótkie, długie, z guzikami lub bez. Do wyboru do koloru. Przydadzą się zimną porą, a jeśli wiecie, że ktoś kocha swetry, to będzie je nosił pry każdej możliwej okazji.
Słodycze
Jestem miłośniczką słodyczy, i pewnie nie tylko ja. Jednak należy pamiętać o tym, że kupowanie słodkości na prezent może być zgubne. Jeśli nie ma już żądnej opcji to można sobie na to pozwolić, oczywiście w granicach!
Jeśli znacie czyiś gust filmowy i liczycie na to, że obejrzy jakiś film, to wyjścia są dwa :
albo obejrzycie film razem, albo podarujecie go pod choinkę. Łatwiej będzie się za niego zabrać i pojawi się swego rodzaju motywacja. Po za tym odchodzi wymówka o tym, że nie ma czasu na szukanie.
Płyty
Tutaj sprawa przedstawia się podobnie jak z filmami, z tą różnicą, że dajemy na prezent płytę, którą osoba obdarowywana zna, ale na przykład nie miał okazji sprezentować sobie jej sam. Tutaj też liczy się znajomość gustu!
Inny post o prezentach ( grudzień 2017) macie tutaj :
https://opinieokularnicy.blogspot.com/2017/12/blogmas-2017-3-pomysy-na-prezenty.html
Mam nadzieję, że post się Wam przyda! Powodzenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz