Translate

Współpraca?

Kontakt : mal.gorna0@gmail.com

wtorek, 20 czerwca 2017

Oddychając z trudem

Autorka : Rebecca Donovan
Cykl : Oddechy (tom 2)
Wydawnictwo : Feeria
Liczba stron : 544
Data wydania : 14 stycznia 2015

"Emma przetrwała dramatyczną noc w domu swojej ciotki, ale niewiele z niej pamięta. Obudziła się w szpitalnym łóżku, w koszmarnym stanie. Odbył się proces sądowy, w którym na szczęście nie musiała uczestniczyć. Teraz Carol nie może już zrobić jej nic złego, ale wysoką ceną za to jest utrata kontaktu z Laylą i Jackiem.
Emma wróciła do szkoły i na boisko, i stara się po prostu prowadzić zwyczajne życie nastolatki, z wierną Sarą i oddanym Evanem u boku. Nie jest to jednak łatwe – wciąż budzi się zlana potem po koszmarnych snach, a na ulicach prześladują ciekawskie spojrzenia. Gdy decyduje się zamieszkać ze swoją matką, sytuacja jeszcze bardziej się komplikuje. Tak trudno oddychać, gdy trzeba radzić sobie z tak silnymi emocjami…"


 Powiem tak : Szału nie ma. Po przeczytaniu pierwszego tomu, który bardzo mnie zachwycił liczyłam na kolejne "wow!"
 Niestety tak się nie stało. Ale od początku.
 Czytało mi się to dobrze i szybko, jednak fabuła szła opornie. Myślałam, że nie będzie najgorzej, "początki zawsze trzeba przejść, a potem jakoś leci." - tak słyszałam. Tym razem początek mi się bardzo spodobał i tylko wzmógł mój apetyt.Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że po kilkunastu stronach miałam dosyć powtarzającego się schematu, który w kolejnych rozdziałach mnie wkurzał, ładnie mówiąc. Nie chcę się chwalić, ale większość sytuacji przewidziałam, nim zdążyły na dobre się rozwinąć. Jednakże muszę przyznać, że autorka ma wielki talent. Ja bym w życiu nie potrafiła umieścić w dwóch tomach tylu krzywd.
 Do tego boli mnie, że świat kreowany przez pisarkę jest przekoloryzowany. Nie wiem, może tylko mi się taki wydaje. Po prostu jest dla mnie czymś dziwnym, że tylko Emma ma tak przekichane w życiu, a jej znajomi mają wszystko. Mają cholernie bogatych rodziców i do tego nie mają się za jakichś wielkich snobów. Zgoda, przypadki się zdarzają, ale tutaj to przesada.
 Krótko mówiąc pasowało mi wszystko, tylko nie sama fabuła.
Nie wiem co jeszcze mogę dodać.

Ocena : 3/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz