Translate

Współpraca?

Kontakt : mal.gorna0@gmail.com

piątek, 14 lutego 2020

Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie

Autorka : Justyna Kopińska
Wydawnictwo : Świat książki
Liczba stron : 232
Data wydania : 10 kwietnia 2018

"„Czy Bóg wybaczy…” – opowiadająca z różnych stron historię koszmaru w Ośrodku, procesu z przesłuchaniami zastraszonych wychowanków - to przede wszystkim porażająca opowieść o przyzwoleniu. Głośnym i cichym. Jak to możliwe, że sprawy przez lata nie nagłośniły nauczycielki, widząc brudnych i pobitych uczniów, przychodzących z Ośrodka? Jak to możliwe, że kontroli nie sprawowało kuratorium, ale zakon?" 

Od dawna zabierałam się za przeczytanie jakiegoś reportażu. Przypadkiem, a może i nie, trafiłam na książkę Justyny Kopińskiej. Wcześniej czytałam niektóre jej reportaże, głównie fragmenty "Polska odwraca oczy", uznałam je za dobre i interesujące, więc siostra Bernadeta wróciła ze mną do domu. Za czytanie zabrałam się niemal od razu.


Malutka, cieniutka, a ciężka. Nie dosłownie oczywiście. Trudno było mi uporać się z tym, co tam zobaczyłam, a właściwie przeczytałam, chyba nadal mam z tym jakiś problem. Nie mogłam uwierzyć, że ta historia zdarzyła się naprawdę. Od pierwszych chwil zostajemy rzuceni na głęboką wodę i zostajemy pozbawieni jakichkolwiek złudzeń czy oczekiwań, nie jesteśmy oszukiwani albo przynajmniej mamy taką nadzieję. W tej sprawie wolałabym jednak liczyć na to, że jest jednym wielkim kłamstwem. Fakt, że wiemy o czym autorka pisze, na czym się skupia, wcale nie pomaga Nam wyzbyć się strachu i przerażenia. Warto zwrócić uwagę na to, że właśnie tak ma być. Reportaż ma nam nie tyle dostarczyć informacji, co wzbudzić w nas jakieś emocje, poruszyć odpowiednie sznurki, by wywołać w nas wstrząs. Takich zaskoczeń, niestety nieprzyjemnych miałam całkiem sporo. Te czynniki składają się na dobry reportaż - nie okłamuje, znajduje się tam mało subiektywności, opis sytuacji jest obszerny, rzetelny, dopracowany i przede wszystkim wywołuje w Nas wspomniane wcześniej emocje.


Zwykle nie mam problemu z wybieraniem książek, które mi się spodobają. Często po prostu to czuję i wiem, bo czytam nie od wczoraj i znam siebie. Tutaj jednak pojawił się zgrzyt. Dość często musiałam się zatrzymywać, bo nie miałam siły dalej tego ciągnąć.

Podsumowując, gatunkowo reportaż jest dobry, ale mimo wszystko nie sięgnę po niego nigdy więcej. Nie podobał mi się, po prostu. Być może był trochę niewygodny, za bardzo naruszał...Nawet nie wiem co, przez cały czas odczuwałam swego rodzaju niepokój, którego nie umiem wytłumaczyć. Próbowałam się jakoś przekonać. Myślałam, że pozostałe reportaże Justyny Kopińskiej będą mi szły lżej po lekturze wcześniejszych. Chyba jednak nie byłam gotowa na "Siostrę Bernadetę".


Ocena 2/6 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz